Podejrzenia o uzależnieniu od leków powinny nasuwać się, kiedy zauważamy, że jednostka zaczyna doświadczać uczucia, iż bez konkretnej substancji farmakologicznej nie jest w stanie prawidłowo funkcjonować. Czy to dotyczy zasypiania, czy codziennego radzenia sobie z życiowymi trudnościami. Obsesja na punkcie przyjmowania określonego leku, jak również utrata kontroli nad ilością zażywanych dawek, jest znaczącym wskaźnikiem uzależnienia. Czy leki uspokajające stosowane na przykład podczas terapii depresji mogą stwarzać zagrożenie?
Jeśli dany indywidualizm czuje, że nie jest w stanie przetrwać dnia lub zasnąć bez zażycia swojego leku, powinniśmy podejrzewać uzależnienie. Uzyskanie kolejnej recepty, permanentne troski odnośnie dostępności leku oraz strach o to, czy wystarczy go na najbliższy dzień czy tydzień, stają się priorytetowymi tematami w życiu osoby uzależnionej. Wszystkie inne sprawy schodzą na dalszy plan – człowiek staje się niewolnikiem swojego uzależnienia. Na dodatek, zaburzenia psychiczne, które często były powodem zażywania takich leków, ulegają pogłębieniu.
Objawy uzależnienia od leków uspokajających i nasennych są dość specyficzne:
Potężne pragnienie lub poczucie konieczności zażywania leku to jedno z nich. Utrata kontroli nad przyjmowaniem leku jest innym – niezależnie od wewnętrznej świadomości, że „coś jest nie tak” i pomimo dania sobie obietnicy, że „tego razu tego nie wezmę”, substancja jest jednak zażywana.
Jeśli leków zabraknie, mogą pojawić się objawy odstawienia – nie tylko silne pragnienie ponownego zażycia, ale również wiele nieprzyjemnych, trudnych do zniesienia objawów – takich jak wzmożony niepokój, uczucie lęku, drżenia mięśni (drżenia rąk, nóg, głowy), nudności, problemy z koncentracją, bezsenność.
Zwiększanie dawki leku – jeśli pierwotnie skuteczna jedna tabletka służąca do szybkiego zaśnięcia lub uspokojenia teraz nie wystarcza, oznacza to rosnącą tolerancję na lek. Po pewnym czasie potrzebne są dwie, potem trzy, cztery tabletki itd., aż do ilości nie do wyobrażenia dla zwykłego, zdrowego jednostki.
Podporządkowywanie życia pozyskiwaniu i stosowaniu leku – odwiedzanie różnych lekarzy w celu zdobycia recepty, próby oszustwa, aby zdobyć lek z apteki lub od znajomych, zakupy na czarnym rynku. Kwestia dostępności leku staje się kluczowa – wszystko inne schodzi na dalszy plan, substancja musi być zawsze pod ręką i za wszelką cenę.
Zażywanie leku pomimo świadomości jego negatywnych skutków – niezależnie od tego, czy to jest własna obserwacja pacjenta, czy informacja otrzymana od lekarza, czy troska bliskich osób. Lek jest przyjmowany mimo ewidentnych szkód jak np. oszołomienie lub senność uniemożliwiające sprawne funkcjonowanie; nasilające się objawy związane z brakiem substancji; konieczność zażywania coraz większych ilości oraz ignorowanie ryzyka związanego z prowadzeniem pojazdów po zażyciu leku.