Oszczędzanie jest niejako wpisane w przestrzeganie minimalizmu. Wynika z niego i pod wieloma względami do niego zachęca. Łączy się bowiem głównie z ograniczeniem kosztów, co również jest punktem wspólnym z minimalizmem. Jeśli zależy nam na odkładaniu sporych sum pieniędzy, powinniśmy zainteresować się, jeśli nie minimalizmem, to przynajmniej zasadami, według których kierują się w życiu minimaliści.
Ograniczenie konsumpcji to nic innego, jak zrezygnowanie z niepotrzebnych kosztów. Jest to główne hasło minimalizmu, które przekonuje do siebie coraz więcej osób. W minimalizmie nie chodzi jednak o absolutne zrezygnowania z zakupów, ale o robienie tego z głową i rozsądnym gospodarowaniu pieniędzmi. Różnica między samym oszczędzaniem a minimalistycznym stylem życia jest taka, że w przypadku tego pierwszego chodzi o gromadzenie środków, a tego drugiego o odgrodzenie się od nadmiernego i szkodliwego dla naszego zdrowia konsumpcjonizmu. Łączą się jednak one w tym punkcie, że powinniśmy przestać dokonywać zakupów pod wpływem impulsu albo w nierozważny sposób. Minimalizm to też nauka o dbaniu o tym, co już posiadamy, co po raz kolejny pozwala nam zaoszczędzić sporo sumy na kupowaniu nowych rzeczy, kiedy stare da się jeszcze naprawić albo ponownie wykorzystać.
Minimaliści często oszczędzają spore sumy, dlatego warto się nim zainteresować, jeśli nam również na tym zależy.